Quantcast
Channel: Susanna szyje
Viewing all articles
Browse latest Browse all 211

Pomocnicy w życiu i szyciu - odkurzacz ZELMER VC1200 Cito

$
0
0
Hej! U nas małe przemeblowywanie przed godziną "W" czyli Wyjścia Stasia. Dobrze się składa bo mogę napisać o kolejnym zakupie, który roboczo nazywam ZAKUPEM ROKU 2013. Dziś będzie o bezprzewodowym i bezworkowym odkurzaczu ZELMER VC1200 Cito.
Uważam, że to póki co mój najlepszy życiowo-ciążowo-szyciowy zakup. Dlaczego? O tym za moment.


Odkurzacz bezprzewodowy ubzdurałam sobie już na początku ciąży. Nie będę przecież za każdym razem wyciągać z komórki odkurzacza z rurą. Ciężkie toto, niewygodne, "NIEBEZPIECZNE"... poza tym pojawił się pretekst do poczynienia zakupu a nic tak kobiety nie uszczęśliwia jak zakupy (nawet sprzętu AGD). Po ciągłym ględzeniu i marudzeniu Ślubny w końcu przystał na moją prośbę i powiedział: KUPUJ. Do mnie oczywiście należała decyzja co kupić. Od razu muszę nadmienić,  że ilość pieniędzy przeznaczonych na ten cel była ograniczona (cwany). Przeanalizowałam kilka modeli odkurzaczy bezprzewodowych w podobnym przedziale cenowym, poczytałam opinie i ostatecznie zamówiłam Zelmera. 
Co przemawiało za Zelmerem:
* moc 70 W
* filtr HEPA
* odkurzacz 2w1 czyli podłogowy i ręczny
* w miarę krótki czas ładowania (ok. 5 h a nie jak pisze producent 8h)
* możliwość ciągłego ładowania bez potrzeby wcześniejszego rozładowania akumulatora
* długi czas użytkowania po naładowaniu – ponad 20 minut ciągłej pracy
* 3 dodatkowe końcówki czyszczące
* spory pojemnik na śmieci
* łatwe opróżnianie pojemnika na śmieci
* waga
* ładny wygląd
* bardzo dobra jakoś plastików
* opinie innych kupujących
* 24 miesięczna gwarancja i tzw. Golden Service (ha ha ha)

Charakterystyka mieszkania i powierzchni czyszczących:
W naszym mieszkaniu większą część powierzchni zajmują panele (70 %) zaś mniejszą płytki (30 %). Powierzchnia to ok. 80 m. Mamy tylko jeden dywan z krótkim włosiem (+ kilka mniejszych dywaników) i nie posiadamy zwierzyny ;) Czasem odwiedza nas Ksenka (kocica) lub Tofi (pies). Największym wyzwaniem są jednak nitki i ścinki – tego ci u nas pod dostatkiem! Wiadomo, że podczas szycia nitki rozmnażają się jak komary w pełni lata, do tego na podłodze pojawiają się ścinki tkanin i kurz – dużo drobnego kurzu (pyłku), który osadza się nawszystkim. Kurz najłatwiej usunąć wilgotną ściereczką ale co zrobić gdy dostanie się do podzespołów maszyny czy overlocka? Pomagam sobie pędzelkiem oraz właśnie odkurzaczem z cienką końcówką. Z grubsza kurz zostaje wchłonięty.

 


Generalnie mam fizia na punkcie czystych podłóg. Okien myć nie lubię ale podłogi odkurzam i wycieram codziennie – szczególnie w kuchni, w przedpokoju i łazience. Zwykle do zebrania okruchów i paparochów używałam zmiotki Viledy ale odkąd mam Zelmerka o zmiotce zapomniałam.





Odkurzacz wraz ze stacją parkowania stoi cały czas w kuchni i jest cały czas podpięty do prądu. Jest zawsze pod ręką i jest praktycznie cały czas naładowany. Ładuje się szybko. Tylko 3 pierwsze naładowania trwały dłużej ponieważ czekałam, aż akumulator całkowicie się rozładuje (jak przy zakupie nowego telefonu trzeba sformatować baterię tak samo w tym wypadku). Nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie ładuje się akumulator ponieważ teraz nie rozładowuje się do końca. Przypuszczam, że ładuje się maksymalnie 5 h a może nawet i mniej.



20 minut pracy to czas wystarczający aby odkurzyć całe nasze mieszkanie. Wiadomo, że te 80 m to nie są puste pomieszczenia – w każdym pokoju stoją meble i różne sprzęty. W każdym razie bez pośpiechu odkurzam wszystkie pokoje i nigdy nie wyładowałam do końca akumulatora. Stąd przypuszczam, że odkurzacz może pracować dłużej niż 20 minut. Zbiera wszystko: okruchy, paprochy, sierść kota, włosy, robale (żywe latające i martwe) oraz piasek z butów. Radzi sobie także z nitkami i mniejszymi ścinkami tkanin. Właśnie teraz Ślubny go docenił gdy np. przekuwa gniazdka w ścianie i zbieraczęścią ręczną odkurzacza mniejsze kawałki gruzu i pyłu (ale trzeba uważać i nie przeginać bo gruz to straszne świństwo i łatwo zapychające). Poza tym może szybko pozbyć się okruchów i paprochów z siedzeń w samochodzie.  Ja z kolei używam odkurzacza ręcznego do czyszczenia kanapy czy fotelaa zakładając jedną z dodatkowych końcówek wymiatam okruchy z trudno dostępnych miejsc i szczelin. Sięgam też po nią gdy chcę szybko zebrać nitki i ścinki z deski do prasownia czy stołu na którym szyję - wówczas nie zakładam dodatkowej końcówki.



Odkurzacz ma łamaną rączkę i można nim do pewnego momentu dostać się pod meble (jeśli są na nóżkach), sedes (jeśli jest podwieszany) itp.


 

Jest łatwy w czyszczeniu ponieważ szybko rozkłada się i składa.


 
Pojemnik na kurz  i wszystkie plastikowe elementy można myć, tak samo filtr HEPA.


Trzeba też co jakiś czas usuwać nawinięte na szczotkę włosy i nitki - bardzo łatwo wyczuć kiedy to zrobić ponieważ odkurzacz gorzej zbiera śmieci i ewidentnie jest mniej skuteczny. Tutaj także producent mądrze wymyślił, ponieważ szczotkę można w całości wyjąć a włosy przeciąć obcinaczem do nitek czy małymi nożyczkami i usunąć. Tyle o zaletach.
 
Wady:
* serwis Zelmera w Rybniku. To dłuższa historia ale muszę ją opisać tym bardziej, że jest to tak zwany GOLDEN SERVICE czyli powinien świecić przykładem ;)  Po mniej więcej miesiącu radosnego użytkowania akumulator przestał ładować a lampka kontrolna zgasła całkowicie (czerwona - ładowanie, zielona - naładowany). Szybciutko zawieźliśmy odkurzacz do serwisu, który miał 14 dni na naprawę i zwrócenie sprzętu. Chyba już po tygodniu Mąż dostał wiadomość, że sprzęt jest naprawiony i można po niego przyjechać. Z wywieszonymi jęzorami dotarliśmy do serwisu jakieś 3 minuty przed zamknięciem (Rybnik = korki). Pan serwisant nie był w stanie powiedzieć co było usterką ale powiedział, że odkurzacz działa. Super. Po powrocie do domu włączam odkurzacz i słyszę, że owszem działa ale szczotka obraca się coraz wolniej i wolniej - dokładnie tak jak w momencie pustego akumulatora. Nic to włączyłam do prądu i co - lampka od ładowania oczywiście nie świeci czyli akumulator nie ładuje. Wrrr... Nazajutrz dzwonię i mówię, że zwrócili zepsuty odkurzacz. Niemożliwe, u nich działał (tralala). Więc kolejny raz tłumaczę w czym problem. Obiecali nazajutrz przysłać kogoś po odkurzacz żebyśmy nie musieli z nim zasuwać do Rybnika. Po kilku dniach przyjechał ktoś kto odebrał od nas odkurzacz. Czekamy, czekamy, czekamy - nic. Dzwonimy do serwisu i słyszymy głupie tłumaczenie, że niebawem będzie naprawiony, że oddzwonią gdy będzie do odbioru. Nie oddzwonili za to my dzwoniliśmy codziennie bo codziennie miano nam przywieźć odkurzacz. To trwało jakieś 3 tygodnie. Wkurzona ma maxa powiedziałam, że skoro nie wiedzą co jest usterką to mają nam przysłać zupełnie nowy odkurzacz a tego nie naprawiać i sobie zostawić. Stanęło na tym,  że byli skłonni tak uczynić jednak kogoś w końcu oświeciło i udało się naprawić Zlemerka. Usterka okazała się super błaha, tzw. zimny lut. Nie miałam odkurzacza ponad miesiąc czasu i żałuję, że od razu się nie postawiłam. Jeśli tak ma wyglądać serwis to ja dziękuję. Musiałam o tym napisać, obiecałam sobie, że jak będę recenzować sprzęt to wyleję swoje żale tym bardziej, że panowie serwisanci w pewnym momencie uznali mnie chyba za wariatkę. Tak więc serwis w Rybniku radzę omijać szerokim łukiem.
* waga -  odkurzacz nie jest tak lekki jak zapewnia producent. Lekki jest (a nawet bardzo) gdy wyjmiemy część do ręcznego odkurzania bo to w niej jest akumulator i to on najwięcej waży. Natomiast muszę przyznać, że w czasie odkurzania tej wagi nie czuć bo odkurzacz płynnie sunie po podłodze (płytki, panele).
* czasem nie radzi sobie z wyłapywaniem śmieci, które leżą np. blisko szafek w kuchni. Szczotka musi znaleźć się na śmieciu aby go wciągnąć.
* jest dość głośny i naprawdę mógłby być choć trochę cichszy.

Moim celem nie jest namawianie kogoś do zakupu tego konkretnego modelu – jest tego w sprzedaży od groma, tańsze i droższe – do koloru, do wyboru. Piszę konkretnie o tym modelu, ponieważ ten posiadam (od stycznia 2013), jest już przetestowany a sam zakup okazał się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Tym bardziej jeśli w domu jest raczkujące dziecko/większe dziecko/zwierzę i trzeba codziennie odkurzać podłogi. Nie zajmuje toto wiele miejsca, można go zawsze gdzieś dyskretnie schować np. za szafę i mieć cały czas pod ręką. Przypuszczam, że frajda z odkurzania takim wynalazkiem jest też większa bo szybko widać efekty pracy – brud zbiera się w przeźroczystym pojemniku i pojawia się codziennie pomimo codziennego odkurzania :> Zawsze zbiorą się paprochy, nie wiem jak to się dzieje ale są zawsze.


Być może jest to jakiś sposób aby zachęcić pociechy do sprzątania? Nie wiem, tak mi tylko przemknęło przez myśl :) Mąż tylko raz w tygodniu używa tradycyjnego odkurzacza o większej mocy a tak to zasuwamy na bezprzewodowym. Mojej mamie kupiliśmy odkurzacz bezprzewodowy ELECTROLUX ZB 2803 Unirapido i także jest z niego niesamowicie zadowolona. Używa codziennie (to u niej przebywa Ksenia), jest lżejszy od Zelmera, ma nieco większą moc ale nie jest to odkurzacz 2w1. I działa trochę krócej niż 20 minut. Poza tym Zelmer sam stoi nawet bez stacji parkowania (pierwsze zdjęcie) a Unirapido nie ;)  Niemniej także mogę go polecić.
Myślę, że taki odkurzacz idealnie sprawdzi się też w małym mieszkaniu i może być też świetnym prezentem dla starszej osoby. To byłoby na tyle.

Pozdrawiam!
Sus

Viewing all articles
Browse latest Browse all 211

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra